Anubis.pun.pl

Anubis - Forum ezoteryczne

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2014-07-19 12:26:02

dragonis

Moderator

Zarejestrowany: 2014-07-04
Posty: 45
Punktów :   

Żywioł ognia w magii

Podstawowe właściwości ognia decydują o przypisywanych mu znaczeniach. "Powietrzny" ogień unoszący się ku górze i ulatujący z niego dym poświadczają, iż sam ogień jest pochodzenia niebiańskiego (jest więc opozycyjny w stosunku do wody, której przypisuje się pochodzenie ziemskie). W tradycji wedyjskiej, zgodnie z trójfunkcyjnością bóstw, mówi się o trzech kategoriach ognia.

Jest więc ogień ziemski, atmosferyczny (piorun) i niebiański (słońce), co wynika z uznania jego sakralnego charakteru [Gieyszotr " Mitologia słowiańska " Warszawa 1982, str. 132]. W wielu systemach religijnych i filozoficznych ogień uważano za źródło wszelkiego bytu (np. w greckiej filozofii natury). W myśli chińskiej stanowi on jeden z elementów uniwersalnej piątki, składników-żywiołów świata (obok wody, drzewa, złota i ziemi). Mają one odpowiedniki w Mikrokosmosie ludzkiego ciała: serce = ogień; wątroba = drzewo; płuca = złoto; nerki = woda; żołądek = ziemia [Eliade M. " Kowale i alchemicy ",str. 113]. Płomień powoduje zniszczenie, unicestwienie tego, co stare, zużyte i złe, a tym samym zapowiada pojawienie się nowego życia. Powodując destrukcję ogień doprowadza więc przedmiot czy postać do stanu amorficzności, który jest niezbędnym warunkiem ponownych narodzin, w nowej już formie (jak Feniks powstający z popiołów).

Rozjaśniając mrok odwzorowuje porządek zaświatów będący zaprzeczeniem ludzkiego, światło ognia pozwala nadać ład widzialnemu światu i czyni rozświetlony obszar domem człowieka. Kształt płomienia i jego agresywność kojarzą się z męską, brutalną i zapładniającą siłą (w wielu mitologiach łączy się go z męskimi bóstwami fallicznymi).Piorun, ogień niebieski zaś należy do atrybutów bóstw niebiańskich- kreatorów i bogów wojny.
1. Ogień mityczny

Takie znaczenia przypisywane ogniowi (sakralność i czynnik powodujący zmianę) znajdują usankcjonowanie w porządku mitycznym. Ogień, jako operator mitycznych zmian, stanowi początkowo własność bogów, przypisany jest wyłącznie do krainy zaświatowej. Chodzi o to, że wszelkie przekształcenia mogą dokonywać się wyłącznie po zniszczeniu aktualnej formy przedmiotu, postaci czy nawet świata (co oznacza przejście przez fazę symbolicznej śmierci). Sam ogień, nie mając kształtu, pozbawia formy wszystkiego, czego dosięgnie. Ma więc zdolność doprowadzania świata (jego elementów) do postaci, jaką miał on przed wyłonieniem się rzeczywistości człowieka wpisanej w taksonomiczne siatki, bo podlegającej upływowi czasu [Campell J. " Potęga Mitu",str. 87]. Ogień ma wartość sakralną, ponieważ skutkiem zetknięcia z nim jest rozpad wszelkich kształtów, a więc likwidacja opozycji, które charakteryzują ludzką ekumenę (początek - koniec, jasne - ciemne, strona prawa
- lewa itd.). W porządku mitu odpowiada to stanowi chaosu, prakosmicznej
pustki.

2.Epifanie ogniste

Kult ognia, znany z wielu kultur świata, polega w istocie na oddawaniu czci Epifanie ogniste mocy, która manifestuje się w płomieniach. Ogień jest więc przede wszystkim epifanią świętości, co odpowiada najbardziej rozpowszechnionym, elementarnym doświadczeniom egzystencjalnym. W krzaku gorejącym Bóg ukazał się Mojżeszowi. Jako słup ognia prowadził Jahwe Izraelitów, kiedy opuścili Egipt. Gdy na górze Synaj, miejscu szczególnie dogodnym do kontaktowania się ze świętością, Bóg przekazywał swojemu ludowi tablice Prawa, ukazał się on pod postacią jasności - "Pan był jak ogień pożerający na szczycie góry" [P.Ś. 24,17]. Epifaniczność ognia znajduje także potwierdzenie w Mojżeszowych przepisach kultowych, według których na ołtarzu ma płonąć wieczny płomień [ Forstner D. " Świat symboliki chrześcijańskiej, str.74]. Spaleniem lub spopieleniem kończył się często nieuprawniony albo zbyt bezpośredni kontakt z bogami. Taki był los ziemianki Semele, matki Dionizosa, gdy ulegając namowom zazdrosnej Hery przekonała Zeusa, aby pokazał się jej w swej pełnej postaci ["Mitologia grecka",str. 68].


Jako czynnik przekształcający, ogień musiał być - w planie mitologicznym - zastrzeżony dla bogów (ulokowany w sferze sacrum). Kradzież ognia, której dopuszcza się bohater kulturowy (trickster), albo zdobycie tajemnicy niecenia ognia mają więc daleko idące następstwa. Zdarzenie to oznacza, że człowiek (ród, plemię) wyprowadzony zostaje ze stanu niezróżnicowania, opuszcza raj i oddziela się od świata dzikich zwierząt. Posiadanie ognia i światła staje się wykładnikiem sytuacji, kiedy to pojawia się Kultura przeciwstawiona Naturze, jako domenie dzikości i chaosu. Ogień umożliwia podejmowanie działań przekształcających, porządkujących (np. przy przyrządzaniu pokarmów: surowe zmienia się w pieczone).
3.Płonące granice



W wielu kulturach, w organizujących je obrazach Wszechświata, ogień płonie na granicy między różnymi częściami Kosmosu. Rzeka ognista lub morze płomieni oddziela świat śmiertelników od zaświatów, często też rozdziela różne fragmenty krainy umarłych. Według zakazanego przez Kościół rosyjskiego tekstu O wszelkim stworzeniu, czworokątna ziemia pływa w wodzie, która nie ma kresu, za oceanem zaś znajduje się ziemia, "na niej raj i męki"; "pośrodku tej ziemi jest głęboka przepaść, w której płynie rzeka ognista, oddzielająca męki od raju" [Uspieński A. " Kult św. Mikołaja na Rusi, str.90].
4. Rytualne odtwarzanie porządku mitycznego

Unicestwiający wszelkie kształty ogień przypisany jest do sfery sacrum, ponieważ posiada jej właściwości. Uważano, że tylko ogniem likwidującym, co ziemskie, uwalniającym od materialnej postaci można zniszczyć przedmioty kultu [Prace etnograficzne tom 30,str.109]. Składanie ogniowi ofiar jest aktem komunikacji z bóstwem, którego epifanią jest ogień. Ofiara paląc się trafia do obszaru sacrum, na którym nie mają zastosowania prawa rządzące ludzką rzeczywistością. Ogniska ofiarne, nie tylko w tradycji słowiańskiej, palono w lasach, pod drzewami poświęconymi poszczególnym bóstwom. Do ognia wrzucano dary, później nie gaszono ognia, lecz pozwalano, by sam się dopalił [Moszyński " Kultura Ludowa Słowian tom.2,str.263]. W ogień wrzucano rozmaite ofiary, w tym również ludzi i zwierzęta. Zastąpiono je później, wykorzystując zasadę pars pro toto, ich częściami. Słowianie jeszcze w XIX w. palili np.włosy albo sierść, co miało zapewnić opiekę bóstw, które były szafarzami dóbr i płodności. "Po ukończeniu międlenia konopi jest w zwyczaju na ziemi lubelskiej cisnąć garść w ogień Panu Bogu na ofiarę" [Biegeleisen "wesele" str.399]. Ofiarę składano zwłaszcza w czasie świątecznym i w momentach krytycznych cyklu rocznego. Nad Rabą "połaźnik" (człowiek, pełniący obrzędową funkcję obcego) podchodził do komina, na którym od wigilii Bożego Narodzenia palił się pniak dębowy (zwany badniakiem), uderzał weń pogrzebaczem i wydobywając snopy iskier mówił: "Tyle bydła (kóz, owiec, wieprzów), tyle uli, tyle szczęścia". W końcu wrzucał kilka groszy do popiołu.
5.Żywy Ogień

Szczególny sposób postępowania z ogniem wiąże się z potrzebą odtwarzania w określonych sytuacjach stanu Kosmosu sprzed pojawienia się czasu. Chodzi o restytuowanie sytuacji kosmogonicznej, o rekreowanie świata, co czyni się powtarzając gesty, które wówczas stworzyły nową, pełną witalności rzeczywistość.

Najpierw przez rytualne wygaszanie ognia dokonuje się symbolicznego powrotu do wyjściowego stanu naturalnego, w którym nie było jeszcze przekształcającego ognia. Zatrzymany zostaje czas i wchodzi się w stan rajski/ sprzed wszelkich podziałów i opozycji (zawieszona zostaje podstawowa koniunkcja seksu i śmierci). Następnie roznieca się "żywy ogień", co według rozpowszechnionych tradycji wymaga stosowania specjalnych procedur [Lips E. "Księga Indian ",str. 275]. W Rzymie, z początkiem nowego roku (1 marca) kapłan, Pontifex Mcaimus, rozpalał ogień posługując się wklęsłym lustrem, które zbierało promienie słoneczne, albo trąc owocujące drzewo. Święty ogień rozpalano za pomocą drewna (bez żelaza/ które jest operatorem przejścia). Huculi robili to pocierając drewnianym kołem o dwie suche deski. Niecenie ognia przy kościołach świdrem ogniowym lub piłowaniem praktykowano w Polsce od średniowiecza do XIX w.. Słowianie używali też palika, który umieszczano między dwoma pionowo wbitymi patykami i obracano za pomocą sznura lub rzemyka w kierunku poziomym . "Ogień w potrzebie" krzesano też przez pocieranie dwóch kawałków drewna, wyjątkowo u Słowian Południowych dopuszczalne było uderzanie w tym celu w kawałek żelaza na kowadle. Niemcy posługiwali się drewnem dębu, Słowianie wykorzystywali topolę, gruszę, dereń [Frazer G " Złota gałąź ",str. 304]. Zapewne reliktem tych dawnych czynności jest współczesny zwyczaj zapalania ogniska jedną zapałką.
6.Świąteczny ogień i jego właściwości

"Żywy ogień", po wygaszeniu ognia starego, nieci się np. w końcu roku, kiedy Świąteczny ogień to - do czasu zimowego przesilenia - świat wytraca swoje moce. Wyczerpują się jego właściwości i siły, a będąca odwzorowaniem zaświatów coraz dłuższa noc wskazuje na zbliżający się końca świata pogrążającego się w chaosie. W obrzędowości słowiańskiej gaszenie i rozpalanie ognia było ważną czynnością podejmowaną w okresie Bożego Narodzenia. Ogień wygaszano w Wigilię lub na Trzech Króli Zapalano go w dniu następnym np. od świec kościelnych i pilnowano, by nie zgasł przez cały rok [Baranowski B. "Życie codzienne między Wartą a Pilicą ",str. 82]. W Kościele katolickim rozwinięciem dawnej symboliki jest obrzędowe zapalenie świętego ognia podczas rezurekcji. Następnie, po trzykrotnym odśpiewaniu Lumen Christi, wnosi się go do świątyni i odpala od niego świecę wielkanocną, która symbolizuje Zmartwychwstanie Pańskie. Od niej przejmują ogień wierni. Nowy ogień, rozpalony w specjalny sposób i w dodatku jeszcze w czasie świątecznym (tzn. w inicjalnym punkcie nowego cyklu rocznego), jak wszystko to, co miało związek ze sferą sacrum, miał niezwykłe właściwości.
Według mieszkańców Prowansji węgle chronią oborę od zarazy, popiół zaś z nich włożony do bielizny zabezpieczy dom od pożaru. Huculi, aby zdobyć zioła skuteczne w leczeniu, wrzucali do wody trzy razy po dziesięć żarzących się węgli wydobytych z "żywego ognia" i wymawiali nazwy tych ziół . Podobnie dzieje się w obrzędowości wiosennej, kiedy w Wielki Czwartek święci się ogień. Święcone w Niedzielę Palmową nadpalone gałązki wierzbowe wiązano w krzyżyki i zatykano w polu, co miało chronić uprawy przed suszą i gradobiciem.
7.Niecenie wiecznego ognia

Rytualne niecenie ognia obywało się również w dzień powszedni, kiedy wieczorem rozpalano ognisko. Nawet w takich sytuacjach powtarzał się symbolizm określający zachowania w przełomowych momentach cyklu rocznego. Jeszcze niedawno w zwyczajach słowiańskich opisywano nakaz robienia znaku krzyża przy rozniecaniu ognia . Wymawiano także formułę - "Niech będzie pochwalone światło" lub "święty ogień" [Gieysztor A. " Mitologia Słowiańska ", str.135]. Na Białorusi uroczyście zapalano świecę, a dawniej łuczywo.

Późnym latem gdy mrok zaczynał zapadać wcześniej, "świecaka", na którym płonęło łuczywo, bielono, owijano zielem, przystrajano borowiną. Podczas rozpalania go, sypało się na ogień pestki dyni i orzechy. Rzucano nawet kawałki słoniny i grudki masła [Moszyński K. " Kultura ludowa Słowian",str.499]. W kulturach magicznych analogicznie postępuje się wtedy, gdy uznaje się, że świat człowieka z różnych powodów nabrał właściwości zaświatowych. Chodzi o to, że w pewnych sytuacjach to, co zewnętrzne, obce i nieczyste, wdziera się do orbis interior, zamieniając go w miejsce nieczyste, opanowane przez śmierć i chaos. Może to być zarówno wydłużająca się noc zimowa, mrok zapadający każdego dnia, jak i przerażające zdarzenie, jakim jest pustosząca ludzką ekumenę zaraza. Wtedy również należało wszystko zacząć od początku - niecąc nowy ogień, chciano przywrócić stan pierwotny, nie skażony nieczystością choroby . Przez węgle zapalonego wtedy ogniska, a wierzono, że był to oczywiście "żywy ogień", prowadzono chore bydło i świnie. Później ludzie zabierali z ogniska płonące szczapy o właściwościach w ich mniemaniu apotropeicznych [Frazer G. " Złota gałąź ",str.304].
8.Sakralność ognia - tabu

Ogień, w którym widzi się epifanię bóstwa, wpisuje się w porządek zaświatów i uznaje za środek przekształcający rzeczywistość, otoczony jest wieloma zakazami. Objęcie ognia tabu, czego relikty widoczne są jeszcze w magicznych poglądach człowieka współczesnego, dokumentuje fakt, iż uznawany jest on za święty.
W religiach Wschodu (zoroastryzm) znany był nakaz osłaniania ust, by nie skalać ognia śliną lub niewłaściwym słowem . Do najbardziej rozpowszechnionych w wielu kulturach świata należy zakaz plucia na ogień oraz gaszenia go przez oddawanie moczu. Ogień bezcześci zwrócenie w jego kierunku nagiego prącia lub jego symboli, np. tzw. figi , wysunięcia z ust języka [Stomma L."Antropologia kultury wsi polskiej", str.183]. Według wierzeń słowiańskich położenie na blachę pieca ostrych przedmiotów, zwłaszcza siekiery, obraża ogień . Obowiązywał też zakaz wtykania weń ostrych przedmiotów, aby go nie skaleczyć. Niedopuszczalne było zalewanie go pomyjami. Zalecenia chroniące ogień dotyczą więc jego samego i procesów przemiany, jakie się dzięki niemu dokonują. Nie wolno więc stawać do ognia tyłem, zwłaszcza gdy piecze się chleb, "bo się nie wydarzy". Na Rusi wierzono, że podsycanie pieca nieczystymi polanami spowoduje nieudany wypiek . Zasad ochronnych przestrzegać muszą ludzie posługujący się w swej pracy ogniem i wszyscy, którzy znajdą się obok niego. W dalszej konsekwencji jako efekt kontaktu ze świętym ogniem i przedmiotami znajdującymi się w stanie amorficzności, tabu przenosi się także na specjalistów od ognia: kowala, hutników, piekarzy, garncarzy.
9.Łamanie tabu

Skutki naruszenia tabu bywają różne - od prawdziwie złowróżbnych do bardzo drobnych. Rozpoznanie w pewnych zdarzeniach znaków "obrażenia" ognia odpowiada innemu niż mityczny sposób interpretowania świata, realizuje jednak wzorce myślenia magicznego. Ogólnie uważa się, że ogień może mieć moc chorobotwórczą: "Nie wolno ognia znieważać, a kto ten zakaz przestąpi, zachoruje na ból głowy" [Biegieleisen H. "Wesele",str, 409]. śmiertelnikowi plującemu na ogień, według wierzeń słowiańskich, po śmierci diabli "każą lizać kamień rozpalony do czerwoności". Jeszcze za życia może pojawić się na jego twarzy ognik tj. wysypka , Przyczyną pryszczy czy nawet ruptury może być splunięcie czy oddanie moczu na ogień .
Rumuni sądzili, że dziecko bawiące się ogniem dostanie wrzodów na ustach , a jeszcze współcześnie, według opinii notowanych przez folklorystów sądzi się, że zabawa z ogniem skończy się nocnym moczeniem.Dziewczyna, która "często poprawia ogień, grzesznego będzie mieć męża" [Biegeliesen H. " U kolebki, przy ołtaorzy, nad mogiłą,str. 328].

10. Ognisko domowe - sakralność i mediacja

Sakralny charakter ognia, unicestwiającego wszelkie kształty, uzasadnia właściwości mediacyjne i wskazuje na to, ze może uczestniczyć w rewitalizowaniu świata, pobudzaniu jego płodności; w szczególnie dobitny sposób znajduje spełnienie w znaczeniach przypisywanych ognisku domowemu. W starożytności czczono Hestię - boginię opiekującą się świętym domowym ogniem. Płomienia w jej świątyniach strzegły dziewice, kapłanki (westalki). Ognisko (bądź zastępujący je piec) stanowi symboliczne centrum życia rodziny. Przez ognisko prowadziła droga w zaświaty: z dymem unoszącym się znad ognia uchodziły dusze zmarłych, mogło być jednak i tak, że tą samą drogą powracały do żywych [Anisimov A. "Wierzenia ludów połnocy", str.195]. Zgodnie z wierzeniami znanymi w wielu kulturach duchy opiekuńcze (przodków) przebywały często koło pieca, ogień zaś pełnił funkcje ołtarza, pośrednicząc między żywymi a duchami przodków. Według wierzeń ludów syberyjskich ognisko zamieszkiwała opiekunka i matka rodu. Ewenkowie twierdzili, że chcąc zasięgnąć rady rodzinnych duchów opiekuńczych należy zwrócić się z pytaniami do ognia. Omawiając problemy, trzeba było się wsłuchiwać w odgłosy ogniska i interpretując je podjąć decyzję . Kiedy gospodyni wrzucała do ognia najbardziej smakowite kąski i mówiła: "Masz, jedz, bądź syta, daj zwierzynę, abyśmy byli syd", to składała ofiarę, dokarmiała ducha ognia, a właściwie — ducha opiekuńczego domostwa. Słowianie wierzyli, że jeśli podczas palenia w piecu słychać piszczenie (mokrego drewna), to można podejrzewać, iż albo jest to głos pokutującej duszy (i trzeba się za nią modlić), albo też zwiastun śmierci jednego z domowników.Ze szczególnego rodzinnego znaczenia ogniska wynika też znany z wielu kultur zwyczaj żegnania się i witania z ogniem, który spełnić musi panna młoda. W Bośni i Hercegowinie wyjeżdżając do ślubu żegnała się ona z rodziną, służbą, domem i ogniem. Pożegnanie z ogniskiem wymagało m.in. położenia na nim pieniądza, często też później ucałowania jeszcze progu domu .
"Wspólnota ognia" jako forma więzi społecznej zbudowana jest na przekonaniu, że ognisko jest drogą prowadzącą w zaświaty i dlatego jest miejscem, w którym (na granicy światów) gromadzić się mogą dusze zmarłych przodków; dzięki tej bliskości uczestniczą oni w dalszym trwaniu rodu. Zakaz udostępniania ognia członkom innego rodu wynikał z uznawania go za rodzinną świętość. Ogień rodowy występował więc często jako symbol i wykładnik jedności rodowej. Stąd według wierzeń syberyjskich, jeśli zdarzał się podział zjednoczonego do tej pory rodu, dzielono również i ogień [Anisimov "Wierzenia Ludów Północy ",str. 271].
11.Zakaz Wydawania ognia

Zakaz wydawania ognia znany jest w bardzo wielu kulturach i mimo różnych tłumaczeń ma to samo sakralne uzasadnienie. Nie wolno kalać miejsca świętego, utrudniać drogi mediacji, naruszać stanu posiadania, który obejmuje także i zmarłych przodków. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji wszelkiego początku, inicjowania nowej sekwencji zdarzeń. W takich momentach trzeba dbać o odtworzenie mitycznej pełni i rajskiej harmonii. W średniowiecznym penitencjale brat Rudolf zapisał, iż ludzie "ognia nikomu z domu nie pożyczają i wiele innych bluźnierczych praktyk przy porodzie czynią" [Karwat E. "Katalog Magii Rudolfa", str.22]. Jeszcze w naszym stuleciu na Słowiańszczyźnie uważano, że nie należy pożyczać ani wydawać ognia sąsiadowi zarówno w czasie połogu kobiety , jak i cielenia się krowy. Złamanie zakazu grozi różnymi nieszczęściami (przede wszystkim utratą mleczności, złym zdrowiem, a nawet śmiercią). Z tej samej przyczyny zabrania się pożyczać ognia w czasie zasiewu, gdyż siejba się nie powiedzie . Zakaz dotyczy też wszelkich sytuacji, kiedy wzrasta niebezpieczeństwo zetknięcia się z chaosem śmierci, a więc także wtedy, kiedy otwiera się droga prowadząca w zaświaty albo rozpoczyna się czas świąteczny.

Według wierzeń słowiańskich wieczorem, gdy zaczyna się panowanie złych duchów, nie wolno pożyczać "ognia z chaty, bo by się konie nie darzyły". Niektórzy mówili, że wydając ogień z domu po zachodzie słońca odbiera się sen śpiącemu tam niemowlęciu . Tym bardziej nie wolno go pożyczać w wigilię Bożego Narodzenia, "bo by się ogniska nie trzymał i szczęście by dom opuściło".Ognisko jako droga prowadząca w zaświaty i graniczne miejsce, w którym przebywają duchy, musi być też chronione przed kontaktem z tym wszystkim, co jest również "zaświatowe" lub mediacyjne. Nałożenie na siebie reprezentowanych przez nie właściwości mediacyjnych powoduje zwielokrotnienie niebezpieczeństw, jakie każde z nich niesie.
Na Wschodzie do czasów dzisiejszych, miesiączkującej kobiecie nie wolno zbliżyć się do ognia. Na Nowej Gwinei "pod żadnym pretekstem i pod karą śmierci nie może kobieta przekroczyć kręgu ogniska domowego, nawet gdy jest ono już wygasłe. Jej seks otworzyłby się i zanieczyścił miejsce, gdzie przygotowuje się pożywienie" [Roux J.-P " Mity, krew, rzeczywistość",str. 64]. Zetknięcie mediacyjności ognia i nieczystej kobiety spowodowałoby, iż polałaby się wtedy krew miesięczna.
12.Obrzędowe przekształcanie świata i ludzi

Unicestwiający wszelkie kształty ogień spełnia ważną rolę w wielu obrzędach, których celem jest dokonanie zmiany w otaczającym świecie bądź świata i człowieka, nadanie nowego statusu człowiekowi. Ogień pojawia się w rytuałach iniqacyjnych. Dotyczy to zwłaszcza wprowadzenia w nową rolę adeptów na szamanów i kapłanów. Wykorzystuje się w tym celu rzeczywisty płomień, ale już sama umiejętność wytwarzania ognia we własnym ciele oznacza zdolność do przekraczania granic ludzkiego świata i wejście w zaświaty. Tym właśnie "ogniotwórczym" działaniem tłumaczy się niezwykłe znaczenie ostrych przypraw (pieprz, czosnek, cebula, "ostre leki" [Biegielesen H. "Lecznictwo ludu polskiego",str. 303] w wielu obrzędach inicjacyjnych bądź też w praktykach szamańskich. Zarówno w mitach szamańskich, jak i wierzeniach europejskich przedstawia się zniszczenie starej postaci adepta, jego śmierć i kawałkowanie ciała, po którym następuje przetopienie w nową formę, zmartwychwstanie dzięki ogniowi lub kucie na kowadle . Podobne wątki pojawiają się w opowieściach o MistrzuTwardowskim i jego "szkole" w jaskiniach pod Krakowem.
Ogień może również być symbolicznym elementem wszelkich działań obrzędowych, które prowadzą do rytualnej zmiany statusu, np. obrzezanie u Żydów odbywa się przy płonących świecach . Starożytni Arabowie, zawierając umowę, tzn. ustalając nowy porządek, musieli stać tak blisko ogniska, by ogień aż parzył. Wypowiadali też formułę pochwalną ognia i ostrzeżenie o przekleństwie dla tego, kto złamie przysięgę. Wrzucali też do ogniska sól i siarkę [Dziekan M.M. "Arabia Magica",str. 92].
13.Ognie weselne

Obrzędy weselne, których główny sens sprowadza się do dokonania i usankcjonowania zmiany w statusie jednostek (panna staje się gospodynią, kawaler - mężem), rozpocząć trzeba od symbolicznego unicestwienia poprzedniej definicji przekształcanych osób. Staroindyjska księga praw mówiła, że zapalenie świętego ognia jest równoznaczne z zawarciem związku małżeńskiego . Jeszcze i współcześnie państwo młodzi w Indiach wspólnie obchodzą garnek z ogniem ofiarnym, za nimi zaś niesie się inne naczynie z ogniem. Muszą przy tym uważać, aby mieć ogień po prawej ręce , gdyby znalazł się po lewej, mogłoby to zwiastować nieprzewidywalne nieszczęścia . Na starogreckim weselu matka młodej mężatki niosąc zapaloną pochodnię odprowadzała dziewczynę do alkowy.

W palenisku rozpalała ogień, który oznaczał inicjowanie nowego etapu w cyklu życiowym i jednocześnie podtrzymywał związek kobiety z ogniem jej domowego ogniska.
W słowiańskiej obrzędowości weselnej znane było zalecenie, aby orszak wracając do chaty przejechał przez rozpalone specjalnie ognisko . W Rosji, gdy pan młody wiózł "młoduche'' do domu, na drodze rozpalano ogień, który oczyszczał od wszelkich złych mocy, ale także znaczył przejście przez obszar zaświatowy, który odwzorowuje droga/drogi rozstajne. W tym samym celu (oczyszczenia i odtworzenia stanu zaświatowej amorficzności) rodzice dziewczyny, którzy zostali w domu, modląc się rozpalali ognisko . W obrzędowości polskiej tę funkcję spełniać mogły inne jeszcze symboliczne gesty: po przybyciu do domu męża sadzano pannę młodą na stołku, pod którym kładziono łopatkę z żarzącymi się węglami bądź płonące polano .
14.Oczyszczanie ogniem

Ogień, dzięki swej sakralności, epifaniczności i niszczycielskiej mocy znajduje zastosowania w wielu praktykach magicznych. Chodzi zarówno o zabiegi oczyszczające , procedury lecznicze, działania, które mają zapewnić magiczną ochronę przed siłami demonicznymi, jak i wielorakie czynności wróżebne. Rzeka ognista, która w archaicznym imago mundi, oddziela krainę śmiertelników od zaświatów bądź też rozdziela Tamten Świat na część rajską i potępioną, spełnia funkcje oczyszczające. Kiedy dusze ludzi zasługujących na potępienie i przechodzących przez most spadają w jej otchłanie, to świat zostaje oczyszczony ze zła i skalania, jakich byli źródłem. Ignis -purgatorius, który w słowiańskiej wyobraźni ludowej pojmuje się jako całkowicie realny i różny od ostatecznie unicestwiającego ognia piekielnego, służy jednocześnie do wymierzenia kary i oczyszczenia duszy [Literatura ludowa 94/4-6,str. 66]. Palenie na stosie osób podejrzanych o czary i kontakty z diabłem rozwija ten właśnie wątek: decyzje sądów Świętej Inkwizycji podyktowane były troską o losy dusz podsądnych. Palenie ciał dawało nadzieję na ich oczyszczenie i uniknięcie wiecznego potępienia. Przygotowując się do przyszłego sądu wykonuje się czynności analogiczne do tych, które zostaną podjęte na końcu czasu. Na Opolszczyźnie w Wielki Czwartek wrzucano do płonących ognisk kartki z grzechami. W ten sposób paląc wypisane słowa niszczono same winy . Puryfikacyjne właściwości ognia, który pojawia się w wyobrażeniach eschatologicznych i ulokowany jest poza realną rzeczywistością śmiertelników, umożliwiają wykorzystanie prawdziwego ognia w codziennych praktykach mających na celu wyzbycie się wszelkiej nieczystości. Wierzono, że efekt ten osiągnąć można w rozmaity sposób: przez włożenie przedmiotu do ognia, osmaganie ogniem, przeskoczenie ponad ogniskiem itp. Najczęściej praktykowano przekraczanie ognia. W ten sposób uwalniało się człowieka (zwierzę) od mocy demonicznych (czy uroków), które się go uczepiły, ale także wyposażało w jego niezwykłe moce. Ogniem likwidowano niebezpieczne skutki kontaktu ze sferą śmierci. Na Pokuciu, kiedy niesie się zmarłego na cmentarz, należy natychmiast spalić słomę, na której leżał nieboszczyk, i wióry z trumny. Przy okazji można starać się odczytywać zapowiedzi przyszłości: gdy dym zawraca w stronę chaty, to uznaje się to za zwiastun śmierci . Wracający z pogrzebu Jakuci, aby się uwolnić od złych duchów, które zatrzymały się na ubraniu, pamiętali, aby przeskoczyć specjalnie rozpalony stos [Biegelisen H. " U kolebki, przy ołtarzu, nad mogiłą ",str. 347].
Każdy przedmiot pochodzący z obszaru nacechowanego zaświatowością należy rytualnie oczyścić, zanim przyniesie się go do domu. Niewiadomego pochodzenia rzecz mogłaby mieć właściwości demoniczne przynależne wszystkiemu, co jest mocno związane ze sferą obcości; przepuszczenie jej zaś przez ogień uwalniało ją od tej skazy. Dotyczy to np. rzeczy znalezionych na drodze, w lesie, na cmentarzu czy pustkowiu .
Wykorzystanie ognia przy sporządzaniu pokarmów, dzięki przypisaniu mu magicznych właściwości i zdolności rytualnego oczyszczania, może zyskać interpretację wykraczającą poza funkcje praktyczne. "Ogień wszystko oczyszcza, powiadają Bobrzyniacy/ nawet wieprzowinę, której nie można byłoby jeść, gdyby wieprza wpierw nie osmalono" [Biegelisen H., str.410].
15.Magiczne praktyki

Oprócz oczyszczania ogień może także udzielać innych swoich właściwości
stykającym się z nim osobom i przedmiotom. Chodzi zwłaszcza o użyczenie mocy, która jest udziałem wszystkiego, co ma styczność z orbis exterior. Na Melanezji położnicę kładzie się tuż obok ogniska, i to nawet za cenę oparzelin, jakie tworzą się na jej łydkach. W ten sposób chroni się ją nie tylko przed złymi duchami, ale też pomaga się jej nabrać nowych właściwości i mocy ognia po nieczystości porodu [Birken Smith K. " Ścieżki kultury", str. 85]. W Malezji wojownicy trzymają łuk w pobliżu ognia, by zadana nim rana była gorąca. Tak samo postępuje się z grotem strzały, jeśli znajdzie się go po zranieniu kogoś.

16.Apotropeion

Ogień rozświetlając mrok wprowadza (przywraca) ludzki porządek. Wyznaczając rzeczywistą granicę między tym, co uporządkowane, a tym, co znajduje się poza oświetlonym kręgiem odzworowuje podstawową opozygę między orbis interior a orbis exterior. Już dzięki temu wypełnia funkcje apotropeiczne - złe moce zostają odcięte w obszarze pozbawionym światła. Blask zatrzymuje demony, chroniąc ludzi i dobytek (-+ świeca), dlatego właśnie w wielu działaniach zabezpieczających wykorzystuje się apotropeiczne właściwości przedmiotów wytwarzających ogień lub z nim symbolicznie utożsamianych (np. przedmioty w kolorze czerwonym). Ognia boją się różne złe duchy, np. nocnice dręczące dzieci, dlatego przy nowo narodzonym dziecku zapala się światło. Ogień w piecu, lub przynajmniej świeca, powinien się przy nim palić przez cały czas. Zgodnie z polskimi praktykami ludowymi za zwłokami umarłego, które wynoszono z domu, miotano ogień i wylewano wodę. Oczyszczano tym samym świat ze skazy śmierci, ale jednocześnie wznoszono barierę uniemożliwiającą duchowi zmarłego powrót do żywych. Szczególne moce posiadał "żywy ogień", którego rozpalenie na Słowiańszczyźnie powierzano m.in. nagim bliźniętom. Płonących polan używano jako środka apotropeicznego: ich dotyk oczyszczali zabezpieczał przed demonami i nieszczęściami. Stosowano go również w czasie zarazy lub profilaktycznie . Zdobywanie uświęconego dziewiczością nowego ognia odbywało się w różnych terminach. W XIX w. w Polsce panował zwyczaj, że rano w Wielką Sobotę ksiądz przed kościołem pocierał dwa krzemienie, wywołując iskrę, którą zapalał pakuły, następnie świecę i głóg. "Z zarzewiem owego głogu idą kobiety [...] do domu, obchodzą z nim chatę, aby uchronić ją od pożaru, a rodzinę od nieszczęścia" . Podobne niecenie ognia mogło odbywać się na Św. Rocha, kiedy na Mazowszu dobywano płomień przez tarcie drąga osikowego o belkę osikową (lub sosnową). Gdy drewno było gorące, przykładano do niego pakuły i zapalano nimi drąg. Powstałe węgle rozsypywano na drogę i przez rozpalony ogień przepędzano trzykrotnie bydło "dla uchronienia go od zarazy" .
Poświęcony w Wielką Sobotę ogień (a więc dodatkowo jeszcze konsekrowany) posiada wielką moc, dlatego przynosi się do domu z kościoła zapalone świece i rozpala od nich ogień pod piecem. Ogarki zakopane w ziemi mają chronić pola przed gradem i urokami . Magiczna ochrona, jaką daje ogień, bywa też wzmacniana apotropeicznymi właściwościami innych przedmiotów. Na Dalekim Wschodzie w sytuacjach zagrożenia do ognia wrzuca się przedmioty cuchnące, co skutecznie odpędza (wypędza) demony.
17.Magia ognisk sobótkowych

Z ogniskami, jakie rozpala się w Noc Sobótkową, a wiec w czasie letniego przesilenia (to jeden z punktów krytycznych cyklu rocznego), wiążą się najważniejsze magiczne znaczenia ognia. W wielu regionach Europy znane były zwyczaje nie tylko palenia ognia, ale także obiegania pól z płonącymi głowniami w rękach, kręcenia nimi nad głową sypiących iskry kręgów i staczania po wzgórzach płonących kół, co miało wyraźnie solarne znaczenie. Oznaczało to, że słońce doszło do najwyższego punktu i niebawem zacznie schodzić w dół. Działania ochronne, jakie się podejmuje w przełomowych momentach roku, są bardzo podobne w wielu odległych nawet kulturach. Pożądanym paliwem ognisk płonących w Afryce są rośliny silnie aromatyczne( RUTA, koper, tymianek, rumianek, mięta i in.). Ludzie ustawiają się pod wiatr, aby owiał ich dym; pędzą go na sady i pola. Płonącymi gałęziami okadzają domostwa. Przeprowadzają przez ogień domowników i przenoszą przezeń wszelkie przedmioty . W ten sam sposób dobierając paliwo, czyni się w Europie. Aby wzmocnić działanie apotropeiczne ognisk świętojańskich (także i wielkanocnych) pali się rośliny kłujące : tarninę, jałowiec. Wokół ogniska zbierała się młodzież, wykluczano jednak dziewczęta, które miały nieślubne dziecko. Były one nieczyste, jako że posiadały niejednoznaczny status — fakt, że nie zostały przeprowadzone przez obrzęd przejścia, jakim jest wesele, powodował, iż nie było usankcjonowane ich macierzyństwo. Tym samym jako postacie hybrydyczne stwarzały niebezpieczeństwo dla ustabilizowanego i uporządkowanego świata śmiertelników. Zagrożenia były szczególnie wielkie w chwili przełomu, kiedy zbyt bliska była styczność z amorficznym światem duchów. Wykluczenie ze wspólnoty ogniska osób o niepewnym statusie zabezpieczać miało przed chaosem, jaki wprowadza kontakt z tym, co obce, demoniczne albo święte. Podejrzenie o czarownictwo rzucano też na dziewczynę, której brakowało przy rozpalaniu ognia albo która nie przeskoczyła przez ogień [Bigeliesen H " Wesele ", 436]. Skakanie to miało znaczenie oczyszczające
i chroniące przed różnymi dolegliwościami na najbliższy rok. Jasne więc było, że każdy, kto od powinności takiej się uchylał, musiał mieć ku temu ważne powody. (Magiczne i rytualne tłumaczenie nie wyklucza też i innych praktycznych sensów nadawanych tej czynności — jeszcze niedawno w Grecji mawiano, że ma ona bronić skaczących od pcheł ; Serbowie zaś uważali, że czyni się tak, by młodzieńcy byli zdrowi i rześcy.) W Sobótkę (jak zawsze, gdy uaktywniają się demony) z zapalonymi głowniami obiega się pola, aby zabezpieczyć je przed złymi mocami . Pochodnie odpędzić miały szkodliwe wpływy smoków, które wywoływały podobno śmiertelne choroby . Dzięki możliwemu kontaktowi z zaświatami i przełomowemu momentowi w cyklu rocznym niezwykłe właściwości sobótkowego ognia powodowały, że pozostające z niego węgle były przydatne w wielu działaniach codziennych. Miały być pomocne na bóle nóg, odwracać zarazę, zabezpieczać zasiewy polne od gradów i burz, chronić od wszelkiego robactwa i zła, powodować wzrost i plenność.
18.Ogień w praktykach leczniczych

Oczyszczające właściwości ognia i jego moce wynikające z powiązań ze sferą sacrum uzasadniają jego wykorzystanie w rozmaitych praktykach leczniczych,Opinia Hipokratesa, że "Co ogień nie wyleczy, to jest nieuleczalne" [Biegeliesien " Lecznictwo Ludu Polskiego ",str. 29], ma uzasadnienie już w samych znaczeniach przypisanych płomieniowi. Najbardziej rozpowszechnione praktyki lecznicze z wykorzystaniem ognia polegają na przypiekaniu chorego miejsca. Chodzi wiec o rytualne oczyszczenie, które polegać może na spalaniu substytutów choroby lub tego, co pozostawało w kontakcie z chorym . Przypalanie stosuje się zwłaszcza przy leczeniu ran, ukąszeń, krost i wysypek. Procedura polega na wypalaniu w chorym miejscu łatwopalnych substancji albo miotaniu na nią iskier. Rusini przy wysypce krzesali iskry krzemieniem tak, by padały na krosty; Polacy czynili tak w chorobie zwanej różą. U innych ludów przypiekanie sprawdzało się jako metoda diagnostyczna. W tym celu do ciała chorego przykładano żarzące się węgle. Gdy cierpiący nie zareagował natychmiastowym bólem uznawano, że choroba jest zlokalizowana. Umieszczano w chorym miejscu żarzącą się hubę brzozową, którą trzymano tak długo, aż skóra się przypali i zrobią się bąble . Przeciw hemoroidom zalecano przeciąganie przez żarzące węgle lub gorący popiół . Podobnie oczyszczająca działa przechodzenie przez ogień. "Kobietę wiejską z Gródka nad Bugiem, chorą na nogi (po tyfusie), leczyła baba każąc jej przechodzić bosymi stopami przez ogień z gałązek tarniny, sosny i różnego ziela tak długo, aż całą niemoc z nóg ogień święty wyciągnie" . Wierzono, że w ten sam sposób można uwolnić chorego od liszajów. Duńczycy przeprowadzali dziecko przez płomień bądź zapalali nad kołyską ogień, trzy razy wzdłuż i wszerz . Leczenie rozmaitych dolegliwości mogło się też odbywać dzięki obnoszeniu ognia dokoła ciała pacjenta. Miało to powodować jego oczyszczenie, ale i odstręczać złe moce oraz dodawać cierpiącemu sił ognia. Muzułmanie wyganiali choroby wodząc wokół głowy pacjenta zapaloną pochodnią . Ogień sprawdzał się także w działaniach przeciw dolegliwościom spowodowanym czarami. Aby usunąć rzucone przez czarownicę na dziecko uroki, zalecano np., by owinąć dziewięć ziarenek jęczmienia skoszonego przed wschodem słońca i spalić je na żarzących się węglach posypanych święconym zielem. Dzięki takim zabiegom chory miał odzyskać zdrowie, a czarownica stracić na dziewięć lat swą moc .

19.Wróżby



Ogień i ognisko, dzięki swoim powiązaniom z zaświatami, mogły być wykorzystane do zdobycia informacji na temat przyszłych zdarzeń. Wróżenie miało polegać na pilnej obserwacji płomienia i dymu, mogło też opierać się na przypadkowych epizodach, w których pojawiał się ogień. Kiedy ognisko świętojańskie w przełomowym momencie roku płonic wysoko i równo, zwiastuje bogaty zbiór owoców; gdy sypie się z niego wiele iskier, to według polskich wierzeń spodziewać się można obfitych żniw .
Ogień i dym są znakami, które trzeba odczytywać przy stawianiu prognoz pogodowych. Kiedy ogień źle się pali, a dym snuje jak mgła lub kłębami po ziemi, albo nie chce opuścić chaty, zapowiada deszcz albo odwilż . Jeśli zimą ogień płonie dobrze i jasno, a dym unosi się do góry, można być pewnym nadchodzącego mrozu, jeśli stanie się tak latem, zapowiada to piękną pogodę . Dobry ogień palący się w piecu wieczorem jest pewnym zwiastunem ładnej pogody nazajutrz, ogień szybko gasnący wróży deszcz . Na podstawie gęstości dymu i tego, jak spalają się resztki zwierząt ofiarnych, można prognozować leczenie : jeśli palą się źle albo gdy dym jest gęsty i kłębiasty, chory ma niewiele dni przed sobą. Huczący w piecu ogień zapowiada kłótnię (,,bo to diabeł drogę sobie toruje") . Syczący w kominie ogień mówi gospodarzom, iż ktoś nieżyczliwy ich obgaduje. Aby przerwać obmowę należy wsypać trzy garstki soli w ogień, a "obmawiającego na pewno język zaboli". Trzeszczący ogień i wylatujące na izbę iskry i węgle, zapowiadają w domu gości.

źródło : http://okulta.pl/magiazywiolow/item/105 … ia-w-magii

Ostatnio edytowany przez dragonis (2014-07-19 12:27:22)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.upbudownictwo.pun.pl www.blogowisko.pun.pl www.pbffairytail.pun.pl www.magistry132.pun.pl www.cod4league.pun.pl